Autor Wiadomość
asd
PostWysłany: Pią 21:52, 13 Sty 2006    Temat postu:

no szczeze muwiąc myslałem ze krecą 1 tom nie byłem na tym więc ne wiem moze przeczytam ksiązki ale tak powini kazdy tom kręcic odzielnie
Aenyeweddien
PostWysłany: Pią 21:15, 13 Sty 2006    Temat postu:

No, wczoraj byłam w kinie na "Opowieściach z Narnii" i mogę powiedzieć, że byłam zawiedzona. Można wymienić kilka dobrych cech tego filmu, np. fajne efekty specjalne (bitka była nawet całkiem całkiem, do tego cała zgraja gadających zwierząt i baśniowych stworów), krajobrazy zapierające dech w piersiach (kręcono w Polsce, Czechach i Nowej Zelandii, przez co w Narnii można podziwiać Góry Mgliste z Władcy Pierścieni;)) i całą listę złych cech, np., 1. jakim cudem Piotr, który pierwszy raz ma miecz w ręku chwyta go koniuszkami palców i zaczyna nim machać? Nie miał szans go utrzymać. 2. Jakim cudem oni potrafili tak dobrze walczyć bez jakiegoś poważniejszego szkolenia? 3. Niewprawiona dziewczyna (Zuza) strzela z łuku (a raczej z mini, mini łuczku) do tarczy oddalonej o jakieś 30 kroków. Trafia jakieś 10 cm od środka, a jej młodsza siostrzyczka (Łucja 9-10 lat) wyjmuje sztylet (nie nuż do rzucanie) i rzuca do tej samej tarczy, trafia w sam środek i to pod idealnie prostym kontem, co jest praktyczne niewykonalne. 4. Jakim cudem Piotr potrafił jeździć na jednorożcu bez siodła? 5. Jakim cudem Piotr wytrzymał pojedynek z czarownicą skoro centaur, dowódca straży, doświadczony wojownik legł po drugim ciosie? 6. W wyżej wspomnianym pojedynku czarownica przyszpiliła Piotrowi prawą rękę do ziemi, wbijając miecz w sam środek ramienia i (przynajmniej tak powinno być) gruchocząc kości. Jakim więc cudem ten potem wstaje i obściskuje siostry?? Do tego w ciągu całego filmu (mimo bitwy i ofiary) nie było ani jednej kropli krwi. Można by tak wymieniać jeszcze dłuuuuugo.

Albo w ogóle, po co ta czwórka przeniosła się do Narni skoro właściwie nie odegrali tam żadnej ważnej roli? Spójrzcie tylko: Aslan i tak przywiódłby armię, i tak stanęliby do walki, a gdyby Aslan by zginą to i tak zastąpiłby go wyżej wymieniony centaur, którego imię mi umknęło.

Pozatym nie mogę zrozumieć JAK MOŻNA WSADZIĆ HISTORIĘ Z 7 TOMÓW DO JEDNEGO FILMU???? Nie powiecie mi chyba, że dokręcą ciąg dalszy po takim beznadziejnym zakończeniu????? Jak oni mogli zrobić z Narnią to samo, co z "Wiedźminem"??????

Takie są moje odczucia, co do tego filmu. Ale zaznaczam oceniam tylko film. Nie czytałam ksiazki, więc nie wiem, co z tego było spisane a co dorobili na potrzeby filmu.

OCENA: 4/10
kriss_87
PostWysłany: Czw 8:00, 24 Lis 2005    Temat postu: Ogladanie filmow tez HOBBY

Na tej stronie bedziemy dzielili sie swoimi przezycaimi z ogladania fimow Smile. Ja juz w swoim zyciu troche ich obejzalem. Najbardziej mnie fascynuja fimy ktora maja uzyte tata liczbe efektow aby wogladal jak zeczywiste zdarzenie.

Jednymi z moich ulubionych filmow jest "The ring"(1 i 2 oczywiscie) "Lzy slonca" , "Wloska robota" i "Pila".

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group